Neutralność podatkowa
Kluczową zasadą konsensusu podatkowego jest neutralność podatkowa, która oznacza dążenie do unikania zmian mogących zniekształcić rynek. W rezultacie neutralność podatkowa przejawia się we wzroście opodatkowania konsumpcji w stosunku do opodatkowania handlu lub bezpośredniego opodatkowania dochodów. Kluczowym problemem związanym z neutralnością podatkową jest to, że zakłada ona, iż tak długo jak nie ma podatków zniekształcających, na przykład podatków, które wpłynęłyby na praktykę biznesową, gospodarka zapewni efektywną i optymalną alokację zasobów. Neutralność podatkowa zakłada również, że rządy mają do dyspozycji szereg innych instrumentów do zwalczania nierówności, jednak w przypadku wielu krajów, a w szczególności krajów rozwijających się, założenia te nie są spełnione. Dzieje się tak dlatego, że ze względu na już słabe systemy poboru podatków, osłabione na przykład przez obciążenie długiem, gospodarka przed opodatkowaniem nie będzie wydajna, a rządy zazwyczaj nie będą miały do dyspozycji szeregu instrumentów służących mobilizacji dochodów i redystrybucji bogactwa.
Liberalizacja handlu i jej związek z podatkami
Konsensus podatkowy popierał również liberalizację handlu, innymi słowy zmniejszenie opodatkowania zarówno eksportu, jak i importu. Według szkoły neoklasycznej, liberalizacja handlu zwiększa efektywność rynku. Logika stojąca za redukcją ceł importowych jest taka, że jeśli mała gospodarka obniża swoje cła, to zwiększa przepływ importu, na który nałożone zostaną krajowe podatki konsumpcyjne. Towarzyszący temu dobrze zarządzany wzrost podatku konsumpcyjnego, który jest równy spadkowi taryfy celnej, pozostawi zatem ceny na tym samym poziomie, jednocześnie zwiększając dochody z szerszej podstawy opodatkowania18. Jednak reakcja na dochody okazała się bardzo słaba, szczególnie w krajach najbiedniejszych, w których podatki od handlu stanowiły znaczną część dochodów. Wiele krajów południowych w dużym stopniu polega na opodatkowaniu przywozu, ponieważ podatki te są stosunkowo łatwiejsze do pobrania i mniej kosztowne w administrowaniu niż inne formy opodatkowania, w szczególności podatki od nieformalnej działalności gospodarczej, która jest powszechna w krajach południowych. Usunięcie tej opcji oznaczało dla wielu krajów likwidację kluczowej metody generowania dochodów podatkowych. Pomimo tej sytuacji wiele krajów stopniowo obniżyło taryfy handlowe w ciągu ostatnich kilku dekad ze względu na warunki Banku Światowego i MFW.
Polityka fiskalna zorientowana na podaż
Zgodnie ze szkołą neoklasyczną, obniżanie podatków i wprowadzanie polityki konsensusu podatkowego polega na tym, że dzięki temu gospodarka jest stymulowana. Argumentem jest to, że poprzez bycie “pro-biznesowym” (tj. poprzez obniżenie podatku od osób prawnych), korzyści finansowe przeniosą się na wszystkie jednostki w społeczeństwie. Teoria ta znana jest jako ekonomia po stronie podaży lub polityka fiskalna po stronie podaży. Teoria ta brzmi następująco19: Poprzez obniżenie podatku od osób fizycznych, ludzie będą mieli więcej pieniędzy w kieszeni, a zatem więcej pieniędzy do wydania, co zachęci do produkcji i wzrostu gospodarczego. Poprzez obniżenie podatku od osób prawnych, przedsiębiorstwa mają większe zyski i będą miały więcej funduszy, aby zatrudnić więcej pracowników i zainwestować w poprawę swoich usług, co przyniesie korzyści całemu społeczeństwu. Ponieważ zatrudniają więcej osób i podnoszą płace, do kieszeni konsumentów trafia więcej pieniędzy. Cykl ten trwa nadal (jak się przypuszcza), powodując większy wzrost gospodarczy, który rekompensuje utracone wpływy podatkowe. Ekonomiści podażowi wierzą, że wysokie stawki podatkowe silnie zniechęcają do efektywnego wykorzystania zasobów i historycznie skupiali się na promowaniu redukcji podatku dochodowego od osób prawnych, a nie od osób fizycznych.
Ta teoria nie zawsze jednak się sprawdza. Na przykład, podwyżki podatków Billa Clintona dla najlepiej zarabiających spowodowały wzrost gospodarczy przez 8 lat i stworzyły ponad 20 milionów miejsc pracy. Z kolei w latach 2001 i 2003 George W. Bush obniżył górną stawkę podatkową i zmniejszył stawki od zysków kapitałowych i dywidend. Pomimo prognoz zgodnych z ekonomią podażową, gospodarka ledwo rosła20. Dodatkowo w Kansas w 2012 roku drastycznie obcięto cięcia podatkowe dla najlepiej zarabiających i właścicieli firm, podczas gdy w Kalifornii podniesiono podatki dla najlepiej zarabiających do najwyższej stawki w USA. Obecnie Kansas pozostaje w tyle za większością stanów pod względem wzrostu gospodarczego, podczas gdy Kalifornia awansowała w rankingach. Jednakże, istnieje wiele powiązanych czynników i trudno jest wskazać efekty z dużą dozą pewności i określić dokładny wynik jakiejkolwiek teorii lub zestawu polityk.
Kolejnym argumentem przeciwko podażowej polityce fiskalnej jest rosnący trend wśród korporacji do angażowania się w wykup akcji zamiast reinwestowania zgodnie z założeniami tej teorii. Wykupy mają miejsce, gdy firmy umieszczają gotówkę, którą mogą zyskać dzięki niższym podatkom, z powrotem w kieszeniach swoich akcjonariuszy, zamiast inwestować w nowe zakłady, sprzęt, innowacyjne przedsięwzięcia lub swoich pracowników. Według Tax Policy Center, w 2018 roku amerykańskie korporacje wydały ponad 1,1 biliona dolarów, aby odkupić swoje akcje, zamiast inwestować w nowe zakłady i sprzęt lub płacić więcej swoim pracownikom.21
Konkurencja jest dobra dla gospodarki
Dalsze neoklasyczne uzasadnienie konsensusu podatkowego jest takie, że zwiększona konkurencja jest dobra, ponieważ zachęca firmy do tworzenia lepszych produktów i obniża koszty dóbr, aby przyciągnąć konsumentów. Jednak w ostatnich dekadach nastąpiło przesunięcie z konkurujących firm na konkurujące państwa. Globalny charakter mobilnego kapitału oznacza, że systemy podatkowe istniejące w jednej części świata mogą wpływać na działalność gospodarczą w innej. W rezultacie, nawet jeśli suwerenne prawa podatkowe leżą w gestii jednego kraju, prawa podatkowe obowiązujące w kraju A mogą wpływać na działalność gospodarczą prowadzoną w granicach kraju B. Rządy konkurują obecnie ze sobą, aby przyciągnąć prywatne inwestycje. Robią to na wiele sposobów: poprzez redukcję przepisów, aby firmy mogły działać swobodniej bez tzw. biurokracji. W celu przyciągnięcia inwestycji stosuje się również ulgi podatkowe, przerwy podatkowe i “wakacje” podatkowe. Na przykład “maquilas” w Ameryce Łacińskiej może, w niektórych krajach, być zwolniona z cła importowego, podatku dochodowego, podatków od repatriacji zysków, podatku VAT, podatków od aktywów i podatków miejskich.
Logika stojąca za obniżeniem stawek podatku od osób prawnych polega na tym, że dzięki temu kraje mogą przyciągnąć kapitał, który sprawi, że pracownicy będą bardziej produktywni ze względu na wzrost liczby maszyn, zakładów i urządzeń, co teoretycznie doprowadzi do wzrostu płac pracowników. W wyniku tej logiki, w latach 1985-2018 średnia globalna stawka podatku od osób prawnych spadła z 49% do 24%22. Od lat 80-tych XX wieku, stawka podatku dochodowego od osób prawnych, najwyższa stawka podatku od spadków i najwyższa stawka podatku od osób fizycznych spadają. Na całym świecie istnieje wiele przykładów obniżenia podatku od osób prawnych. Na przykład w Wielkiej Brytanii stawka spadła z 28% w 2010 roku, do 19% w 2017 roku, do 17% w 2020 roku. W USA spadła z 35% do 21% dzięki Tax Cuts & Jobs Act z 2017 roku. W krajach południowych ta redukcja była jeszcze bardziej znacząca. Logika i prawa, które początkowo służyły przyciąganiu inwestycji w celu rozwoju określonych krajów, obecnie przemieniły się w mechanizmy, które firmy mogą wykorzystywać do unikania płacenia podatków. Na przykład w Gwatemali w 2005 roku straty fiskalne z powodu istnienia maquilas wynosiły prawie 16% całkowitego podatku zebranego w tym roku23.
Zgodnie z globalną tendencją, gdy spada podatek od osób prawnych, wzrasta podatek VAT, który jest podatkiem regresywnym, mającym nieproporcjonalnie duży wpływ na kobiety i dziewczęta. W krajach o niskich dochodach, dwie trzecie dochodów podatkowych jest uzyskiwane z podatków pośrednich, takich jak VAT. Podczas gdy państwa o wysokich dochodach były w stanie chronić swoje dochody poprzez przeniesienie obciążenia podatkowego na względnie nieruchome czynniki ekonomiczne, takie jak praca, dochód i konsumpcja (z przeważnie regresywnymi skutkami), państwa o niskich dochodach generalnie nie były w stanie zrównoważyć spadku dochodów z podatku dochodowego od osób prawnych24.
Pomimo argumentów przemawiających za konkurencją podatkową, według których niższe systemy podatkowe są niezbędne do przyciągnięcia inwestorów, którzy z kolei zapewnią miejsca pracy, dochody, infrastrukturę i wzrost płac, w wielu badaniach przeprowadzonych w różnych krajach stwierdzono, że koszty zachęt podatkowych w postaci utraconych dochodów często przewyższają korzyści w postaci zwiększonych inwestycji produkcyjnych. Zwycięzcami konkurencji podatkowej są KTN, które mogą odegrać się na rządach, walcząc o inwestycje poprzez ciągłe obniżanie stawek podatkowych. W tej dynamice tracą obywatele, których rządy pozbawione są dochodów, z których można finansować usługi publiczne.
